Pokonywanie siebie, to proces odkrywania i budowania siebie coraz lepszego, silniejszego, skuteczniejszego i szczęśliwszego. To nie jednorazowe działanie, ale styl życia. To zbiór doświadczeń, narzędzi i praktyk, które działają i zostały sprawdzone w życiu. Kiedy je stosujesz doświadczasz konkretnych efektów.

  • Dowiesz się co oznacza Pokonać Siebie, pokonać znaczy wygrać – pokonać słabego ja, po to by narodzić się na nowo jako jednostka potrafiąca wykorzystać wewnętrzny potencjał;
  • Czy wiesz, jak pokonać swoje słabości?
  • Pokonać siebie to wiedza jak poradzić sobie ze swoimi destrukcyjnymi przekonaniami i nawykami;
  • Zobacz jak lepiej i pełniej żyć. Doświadcz tego!

W 2016 roku ukazała się na rynku moja pierwsza książka pod tytułem ,,Pokonać siebie. Kiedy zaczynałem ją pisać tytuł był inny J – Potęga decyzji. Zrezygnowałem z niego, kiedy uświadomiłem sobie, że w moim życiu podejmowałem wiele decyzji, ale największy wpływ na moje życie miały działania, które pomogły mi odkryć moje mocne strony i na nich budować siebie. Działania, które rozwijały mnie i zmieniały moje zachowania, nawyki i przekonania. Działania, które były zmaganiem się z samym sobą. Brzmi to paradoksalnie, ale żeby wygrać swoje nowe życie, musisz pokonać to co Cię hamuje i ogranicza. Musisz pokonać siebie starego. Podam poniżej konkretny przykład:
Pochodzę z rodziny, w której nie mieliśmy samochodu. Niby to nic wielkiego, ale wtedy nie wszyscy mieli samochody, chociaż było ich coraz więcej. Kiedy byłem w czwartej klasie w technikum w zespole szkół samochodowych, żeby zdać do piątej klasy musiałem zdać egzamin na prawo jazdy. Myślałem wtedy do czego mi to prawko, przecież i tak nigdy nie będę miał samochodu. Bo w najbliższej rodzinie nikt samochodu nie ma. Jedyną motywacją do zdania egzaminu było przejście do kolejnej klasy.
Tak było, dzisiaj wiem, że było to przekonanie ograniczające, mówiące nie zasługujesz na samochód, nie stać cię na niego. Jedocześnie znajdowałem usprawiedliwienie takiego myślenia. Przecież moi najbliżsi nie mają i żyją to ja też mogę. Pozwoliłem, żeby rzeczywistość kogoś, kształtowała moje myślenie i moje życie.
Później zacząłem obserwować innych. Koledzy, z którymi pracowałem w czasie studiów jako inkasent, mieli samochody, ja jeździłem rowerem. Zarabialiśmy tak samo, więc posiadanie samochodu nie było kwestią pieniędzy. To była kwestia myślenia i decyzji. Kiedy zmieniasz myślenie zmienia się Twoja rzeczywistość. Pojawiają się pragnienia, które wcześniej odrzucałeś i do tego te marzenia stają się dla Ciebie osiągalne tylko dlatego, że przyjąłeś inną perspektywę. Skoro oni mogą to ja też mogę. I tu zaczyna się proces zmiany przekonań, a w kolejnych etapach również nawyków.  Ważne jest żebyś:

  • Dostrzegał rzeczywistość, a to oznacza, że widzisz nie tylko swoje słabe strony, ale również swoje silne strony;
  • To właśnie Twoje silne strony powinny być fundamentem, na którym budujesz, nie możesz ich pomijać.

Ludzi i organizacje buduje się na ich silnych stronach, NIE na słabych!!!

Nasz mózg generalnie jest leniwy, wybiera rozwiązania, które już zna. Dlatego kiedy chcesz wprowadzić jakieś zmiany, jest to trudne. Chcesz np. wstawać o 6.00, ale Twój mózg wie, że przez lata wstajesz o 8.30. Będzie Ci podpowiadał pośpij, przecież nic się nie stanie. Jeżeli ulegniesz nic się nie zmieni, jeżeli podejmiesz wysiłek, to już po kilku dniach będzie Ci łatwiej. To droga do zmiany nawyku, żeby to się wydarzyło potrzebujesz od 21 do 35 dni.
Niby nic wielkiego, ale to nie prawda. To właśnie małe decyzje i mikro działania powodują makro zmiany. Nagle okazuje się, że dodatkowe dwie i pół godziny czasu pozwalają Ci zrobić trening, przeczytać książkę czy uczyć się czegoś. A to prowadzi do dużych zmian i co najważniejsze zaczynasz wierzyć, że ten sposób działa, bo go doświadczyłeś. To o czym warto pamiętać to, to, że, powinien być to proces, a nie rewolucja. Słonia da się zjeść, ale tylko po kawałku.

Małe decyzje i mikro działania powodują wielkie zmiany

Czy to wymaga wysiłku? Jasne, że tak. Czy warto? Oczywiście. W całym tym procesie unikaj jednego z najbardziej destrukcyjnych nawyków: Porównywanie siebie z innymi. Inni mają swoje życie, swoje nawyki i przekonania. Jedyną osobą, z którą powinieneś się porównywać jesteś Ty sam. A dokładnie Ty z wczoraj w zestawieniu z Tobą z dzisiaj. Jeżeli wczoraj wstawałeś o 8.30, a dzisiaj wstałeś o 8.00 to jesteś na dobrej drodze. I to co najważniejsze to Twoja droga.
Każdy z nas ma swoje obszary, które nam utrudniają życie i uniemożliwiają wykorzystanie potencjału. Jedni z tym coś robią inni nie. Ja z tym coś zrobiłem 🙂 Mam samochód 🙂 🙂 🙂 Mam swoją drogę i mam głębokie przekonanie i pewność wynikająca z doświadczenia, że każda zmiana jest możliwa i że nie ma takiego dna, z którego nie da się podnieść. Zawsze jest to kwestia trzech elementów:

  • Myślenia
  • Decyzji
  • Działania

Kiedy myślisz, myśl całościowo, czyli dostrzegając rzeczywistość i swoje mocne strony. Kiedy podejmujesz decyzję, podejmuj ją w oparciu o rzeczywistość, a nie wyobrażenie o rzeczywistości, a to oznacza, że jesteś całością i nie definiują Cię Twoje niepowodzenia, bo z pewnością i sukcesy odnosiłeś –  być może nie zauważasz ich. Kiedy działasz, działaj na 120% nie na 30% czy 50% i nie jednorazowo, ale wystarczająco długo. Na poddanie się zawsze jest zbyt wcześnie. Tylko wtedy osiągniesz to o czym marzysz, zbudujesz najlepszą, wersję siebie. A życie będzie życiem, a nie wegetacją.

Zawsze jest zbyt wcześnie, żeby się poddać

Bardzo zapraszam tych, których ten wpis zainteresował do komentowania i do mojego podcast pod tym samym tytułem, który ukaże się już w najbliższy piątek. Temat budowania siebie będzie tam rozwinięty.

Wspaniałości życzę, Andrzej

Podcast znajdziecie tutaj, zapraszam!